Ekspresowa metamorfoza z Semilac Top Sprinkles

Chyba każda z nas miewa moment, gdy na etapie zmiany manicure brakuje nam inspiracji – kolejny raz sięgamy wtedy po czerwień, bezpieczny nudziak lub innego, znanego już ulubieńca. Sama często tego doświadczam – zwłaszcza, gdy robię manicure w pośpiechu. Tym bardziej z zaciekawieniem przyjęłam debiut dwóch nowych topów Semilac, które odmieniają zwykły manicure za jednym pociągnięciem – zobaczcie, w jaki sposób.

________

Topy sprinkles, występujące w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i białej, to nowa propozycja moich ukochanych topów No Wipe, czyli takich, które po utwardzeniu nie wymagają przecierania. Co w nich jednak niezwykłe, to dodatek wyjątkowo delikatnych drobinek, które dosłownie oprószają paznokieć, wywołując różny efekt w zależności od zastosowanego koloru bazowego.

Właściwości topów Sprinkles:

  • Są to topy No Wipe, a więc bez przecierania
  • Występują w 2 wersjach: czarnych i białych drobinek
  • W jasnej wersji uzupełniają odcienie nude czy różowe
  • W ciemnej wersji dodają głębi chłodnym odcieniom 
  • Top zabezpiecza paznokcie i utrwala manicure jak klasyczny
  • Drobinki są małe i zatopione na tyle, że całość manicure jest gładką taflą

Top Sprinkles to wyjątkowo zgrabny sposób na to, jak podkręcić ulubiony kolor już posiadanego lakieru i uzyskać zupełnie inny efekt. Jasna drobinka w T19 Top No Whipe White Sprinkles na delikatnych nudziakach czy beżu będzie wyjątkowo subtelna, ale jeśli zechcecie poeksperymentować – możecie tak jak ja powlec topem Sprinkles w wersji T20 Top No Wipe Black Sprinkles jasny beż czy koral. W każdej wersji będzie to coś zupełnie nowego, a zmalowanego bez wysiłku – tak, jak przy standardowym manicure, wykańczanym klasycznym topem. 

Topy Sprinkles rozprowadzają się bez problemu, a drobinki dryfują w nich równomiernie, co pozwala przy jednym pociągnięciu pokryć płytkę odpowiednią i zrównoważoną ich ilością. Mnie wyjątkowo przypadły do gustu kombinacje z niebieskim, szarym czy grafitowym – drobinki nadają tym odcieniom grungowego charakteru. W jasnej wersji z kolei biały top sprawia, że paznokcie kojarzą mi się nieco z puszystym swetrem, w którym pojedyncze nitki nadają mu efektu 3D.

Jak się Wam podoba efekt, który można uzyskać za pomocą Top Sprinkles? Lubicie takie ekspresowe metamorfozy?